rosnącymi stopami procentowymi, a wraz z nimi olbrzymią ratą kredytu;
galopującą inflacją, zżerającą Ci oszczędności;
wszechobecną drożyzną w sklepach;
koszmarnie drogim opałem i opłatami za energię elektryczną;
kolejnymi “świetnymi” pomysłami rządzących, za które i tak my – podatnicy – zapłacimy;
… to przeczytaj uważnie każde słowo na tej stronie, bo być może jesteś na mecie swoich problemów z finansami.
Bez obaw, to nie jest kolejna z tych cudownych technik w stylu “zostań milionerką w tydzień”. Tak samo, jak nie znajdziesz tu żadnego skręcania długopisów, wypełniania ankiet za pieniądze, czy innych dziwactw!
Ale, nie ukrywam, że ciężkie czasy wymagają mocnych rozwiązań.
I tym się chcę z Tobą podzielić.
Musisz wiedzieć, że umysły osób, które nie narzekają na brak pieniędzy – działają zupełnie inaczej niż u tych, co zmagają się z ich brakiem.
Zła wiadomość: robiąc to samo, co do tej pory, nadal będziesz narzekać na kiepskie finanse.
Dobra wiadomość: pokażę Ci, jak działać i co zmienić w swoim podejściu, aby dosłownie przyciągać pieniądze jak magnes.
NIE wydawaj na kawę w kawiarniach…
NIE zatrzymuj się w drogich hotelach…
A już na pewno NIE kupuj niczego, co lubisz, bo przecież musisz oszczędzać…
Taaaa, świetne rady… Wystarczy tylko, że ograniczysz powyższe, a za 40 lat MOŻE będziesz mieć dość pieniędzy, by wreszcie pozwolić sobie na jakiś drobny luksus.
Nie wiem jak Ty, ale to nie moja bajka. Chciałam WIĘCEJ od życia, a nie mniej…
✓ Marzyłam o tym, by wyjechać na wspaniałe wakacje, niczego sobie nie żałować i kupić piękne pamiątki dla bliskich.
✓ Chciałam cieszyć się noszeniem ubrań, jakie mi się tak podobały – nawet tych drogich – i nie czuć się z tego powodu winna, czy zestresowana
✓ I wydawać pieniądze na rzeczy, które mi się podobają, a nie na to, co wszyscy mówili, że powinnam kupować.
I to jest główny cel, jaki przed sobą postawiłam, czyli JAK WYKORZYSTAĆ pieniądze, aby zbudować MOJE LEPSZE ŻYCIE.
Dlatego warto samodzielnie zgłębiać wiedzę i szukać rozwiązań. Bo umówmy się, milionerzy prawdopodobnie nie zostali nimi, bo nie chodzili na kawę do kawiarni, prawda? Musiało być coś więcej…
W tym miejscu powinnam napisać, jak wiele warta jest ta książka i, że popełnisz błąd, jeśli nie kupisz jej po tej niskiej cenie, ale…
Pozwól, że zamiast tego, zapytam:
Jest to absolutnie możliwe do osiągnięcia, ale nie spadnie ot, tak na Twoje kolana 🙂